Jezus wjeżdżał na osiołku do Jerozolimy. Wszyscy wiwatowali! Miasto wrzało, ludzie rozpościerali swoje szaty pod kopytka tego osiołka, kładli gałązki, krzyczeli "Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim. Hosanna na wysokościach!"...
A ten biedny osiołek myślał...
Że to wszystko jest dla niego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj wpisz komentarz :)