Pewien król miał wspaniały zamek i prześlicznego psa. Gdy zwierzę biegało po salach i komnatach, żaden służący nie ważył się go przepędzić.
Zdarzyło się raz, że pies wszedł do Sali Zwierciadlanej, której wszystkie ściany zawieszone były połyskującymi kryształowymi lustrami. Jakżeż wystraszyło się biedne psisko, gdy zobaczyło, że otacza je setka innych psów! Ze złości wyszczerzył kły – i zobaczył setkę pysków z wyszczerzonymi kłami. Warcząc w dzikim podnieceniu, począł biegać wokół ścian, a wszystkie psy rzuciły się za nim w pościg. Gnał tak bez
ustanku, zaślepiony wściekłością, aż…
…padł martwy z wycieńczenia.
GDYBY CHOĆ RAZ ZAMERDAŁ PRZYJAŹNIE OGONEM!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj wpisz komentarz :)