Pewien biskup, podczas bierzmowania grupy młodych osób zadał mocno już zdenerwowanemu kandydatowi pytanie:
- Jaka jest katechizmowa definicja stanu małżeńskiego?
Chłopiec zawahał się przez moment, po czym odpowiedział:
- Jest to stan straszliwych mąk, których doświadczają zmuszeni w niego wstąpić po to, aby przystosować się do lepszego świata.
- Nie, nie! - przerwał obecny podczas egzaminu proboszcz - to jest definicja czyśćca!
- Niech tak zostanie - uśmiechnął się biskup - skąd takich dwóch księży jak ty i ja może wiedzieć, czy to dziecko nie ma racji?
Jednak o treści tak ważnej i ponadczasowej, że powinien je poznać każdy.
Popularne posty
-
Kiedyś żył sobie pewien farmer, który uprawiał ziemię. Pewnego dnia przyszedł do niego sąsiad i powiedział: - Zobacz! Twoje pole zostało...
-
Pewnego razu skorpion podczas swojej wędrówki natknął się na rzekę. Zastanawiał się jak ją przekroczyć. Nie było mostu, a on nie umiał pływa...
Popularne posty
-
Kiedyś żył sobie pewien farmer, który uprawiał ziemię. Pewnego dnia przyszedł do niego sąsiad i powiedział: - Zobacz! Twoje pole zostało...
-
Pewnego razu skorpion podczas swojej wędrówki natknął się na rzekę. Zastanawiał się jak ją przekroczyć. Nie było mostu, a on nie umiał pływa...
-
Były sobie cztery osoby: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba było wykonać bardzo ważną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy b...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj wpisz komentarz :)